Nowobogacki pisze:
W Szkole Podstawowej nr 1 im. Kardynała Bolesława Kominka ( patronat zobowiązuje) w Kątach Wrocławskich, której dyrektorką jest radna powiatowa z Platformy, siostra ucząca katechezy straszy dzieci z klas I - III, że dynie, lalki barbie, hello kitty, koniki ponny, te inne lalki, które dzieci dostały pod choinkę od Mikołaja to szatany lub wytwory szatana. Rodzice byli już u dyrektorki, ale to nic nie dało, a boją się szykan w tak hermetycznym środowisku. Prosimy o interwenccję - mógłby być z tego niezły materiał.
W Debrznie, w Zachodniopomorskiem, katechetka w szkole podstawowej mówiła dzieciom, że jak sie dowie, że któreś z nich chodziło po cukierki w Halloween, to wezwie księdza egzorcystę by wypędzić z bachora szatana.
Tak mówiła do trzecioklasistów, którzy nawet nie wiedza kim jest ów spec od szataństwa.
Jest to Panie Nowobogacki zjawisko w Polsce powszechne i należy się niedługo spodziewać inkwizycyjnych stosów.Pozdrawiam zza worków z piaskiem, gdzie będę czekał a żywcem kurwy mnie nie wezmą:)