Zakres uprawnień policji, metody korzystania ze środków przymusu bezpośredniego to temat na inną dyskusję, bo nie dotyczy tylko kibiców, jest znacznie szerszy. Ja mogę się tylko odnieść do tych dwóch fragmentów:
Cytuj:
a do kibiców uzbrojonych w broń białą i metalowe narzędzia, dokonujących bandyckich napadów zagrażających życiu i zdrowiu atakowanych, nie tylko strzelać nie może, ani amunicją ostrą, ani gumową, ani nawet zastosować wobec nich przymusu bezpośredniego? Komu tak bardzo zależy na ochronie tych właśnie bandytów i taką tolerancją zachęca tychże do eskalacji bandytyzmu?
Pierwsze słyszę. Tyle razy widziałem pałowanie i kanonady, nawet tratowanie końmi, widocznie ci policjanci mieli inne wytyczne.
Cytuj:
a już policjant, który w obronie własnej wali pałką w łeb bandytę stadionowego atakującego go metalowym narzędziem i przypadek sprawia, że bandyta ginie, a do tego jest nieletni, zostaje skazany na długoletnie więzienie?
Jedyny przypadek jaki znam, w którym za zabicie kibica pies dostał wyrok, to śmierć 13-letniego Przemka Czai. Pozwolę sobie zaserwować podobiznę tego groźnego stadionowego bandyty:
Jak ustalił niezawisły sąd, jedynym przewinieniem tego oprycha było przechodzenie przez ulicę na czerwonym świetle.
I jeszcze jedno. W tym roku więcej ludzi zginęło na komisariatach niźli na stadionach. Policja wymaga by stadiony wyposażano w zaawansowany monitoring, włącznie z nagrywaniem głosu, tak by kibicowi można było wlepić mandat za kurwowanie. Zarazem polskie komisariaty nie czują się zobowiązane równać do zachodnich standardów, i monitoring tam to rzadkość. Jakoś przez media nie przewija się taki temat w dyskusjach, i znów, jak w niedawnym przypadku w Kutnie, zostaje nam tylko opierać się na relacji policjanta. Tym się lepiej zajmijcie, zamiast pierdolić o stadionach, na których ostatnimi laty najczęstszym naruszeniem przepisów jest odpalenie pirotechniki.